Elegancki długowłosy pies zachwyca wielu z nas. Często wybór rasy psa jest determinowany właśnie jego wyglądem. Nie ma w tym niczego złego – o ile to wybieranie nie kończy się jedynie na cechach wyglądu. Rozważając wybór rasy psa koniecznie należy poznać jej wzorzec, przypisane do niego cechy temperamentu a także potrzeby. Na co dzień, przez te kilkanaście lat, będziemy żyć właśnie z charakterem psa i choćby był najpiękniejszy – to jeżeli jego temperament będzie bardzo różny od naszych oczekiwań i potrzeb – to wspólne życie może nie być tak przyjemne i harmonijne jak sobie to wyobrażaliśmy.
Poniżej, na podstawie własnych kilkunastoletnich doświadczeń z hodowli i życia z psami tej rasy a także znajomości wielu jej przedstawicieli, spróbuję scharakteryzować nieco owczarki szkockie w codziennym życiu.
Psy danej rasy w pakiecie otrzymują pewne ogólne cechy i predyspozycje dla których kiedyś rasę stworzono, do tego oczywiście sporo bardziej indywidualnych cech od swoich rodziców i dalszych przodków – ale pamiętać też należy, że nie ma dwóch identycznych temperamentem i upodobaniami osobników! Nawet w obrębie jednego miotu szczenięta potrafią się dosyć znacznie różnic od siebie.
Czy owczarek szkocki nadaje się na pierwszego psa?
To pytanie często pada w rozmowie telefonicznej.
Tak, jak niemal każda rasa, nadaje się dla świadomych ich potrzeb właścicieli.
Mówi się, że collie doskonale dopasowuje się do trybu życia właściciela. To prawda – ale oczywiście w granicach rozsądku. Opinia ta powstała chyba dlatego, że nie są to psy, które zdemolują nam dom gdy nie zdążymy któregoś dnia pójść na porządny spacer, czy będą reagować agresją na wszystko wokoło. A przy tym są sprawne, chętne do współpracy, bardzo inteligentne, szybko się uczą i stosunkowo łatwo podporządkowują się człowiekowi. Do tego piękne, czułe i wpatrzone w człowieka.
Brzmi jak pies idealny? 😉
Niestety, ideały nie istnieją i chyba każdy dorosły człowiek zdaje sobie z tego sprawę. Ale mamy tyle ras psów, że każdy może dopasować dla siebie taką, która dla niego będzie ten ideał najbardziej przypominać. Najpierw zadajmy sobie pytanie po co nam pies, jak sobie wyobrażamy wspólne życie z nim – a potem czytajmy i pytajmy o to jak dana rasa wpasuje się w te oczekiwania.
Dlatego jeśli masz ambicje spróbować psich sportów i aktywności na poziomie amatorskim (agility, dogfrisbee, rally-o, obedience, dogtrekking, nosework) – collie będzie tu idealnym kompanem i prawdopodobnie będzie przeszczęśliwy, że razem pracujecie. Ale! – jeżeli masz ambicje na duże sukcesy sportowe i wysokie lokaty – wybierz inną rasę! Inaczej oboje prawdopodobnie będziecie sfrustrowani- Ty brakiem super wyników i prędkości jak strzała a pies – presją i treningami, które przestaną sprawiać mu przyjemność.
Owczarek szkocki lubi się uczyć – nie sprawdzi się jednak w jego nauce wojskowy dryl i silna presja – czyli tzw stara szkoła, wg której kiedyś tresowano psy. Dla niego szkolenie musi być zabawą i współpracą a nie ślepym posłuszeństwem. Jeśli oczekujesz od swojego psa posłuszeństwa niczym musztry w wojsku – wybierz inna rasę! Jak wspomniałam już wyżej, owczarki szkockie uczą się szybko, są nastawione bardzo na współpracę i sprawia im to wyraźną przyjemność. Ale też potrafią kombinować i być uparte, nie będą powtarzać wielokrotnie tej samej komendy na szkoleniu – nie widzą w tym sensu. Podoba mi się zasłyszane kiedyś określenie, że do collie trzeba mieć “twardą rękę w jedwabnej rękawiczce” – to doskonałe podsumowanie jak postępować z naszym owczarkiem, bo w jego wychowaniu najważniejsza jest właśnie konsekwencja, spokój i wyrozumiałość.
Jeśli szukasz psa głównie do roli stróża posiadłości – też wybierz inna rasę! Collie zostawiony sam sobie, nawet w największym i najpiękniejszym ogrodzie, popadnie w apatię lub frustrację, po prostu będzie cierpiał albo sam znajdzie sobie zajęcie – takie jak szczekanie na przechodniów, ganianie wzdłuż płotu, kopanie dołów itp. A na intruza co najwyżej zaszczeka. Fakt, ze jego szata pozwala mu znosić niskie temperatury nie oznacza, że może mieszkać w kojcu pozbawiony obecności ludzi.
Psy tej rasy potrzebują przede wszystkim towarzystwa człowieka, dlatego nawet jeśli nie masz żyłki sportowca, a pies ma być tylko domowym towarzyszem i kompanem długich spacerów – w tej roli odnajdzie się doskonale.
Niezależnie co mu zaoferujesz – jeżeli dasz mu swój czas i zainteresowanie, zyskasz prawdziwego, czułego i oddanego przyjaciela, który będzie z miłością patrzył ci w oczy i przebywał w twoim towarzystwie – czy akurat robisz coś w kuchni, czy w garażu czy złożony gorączką leżysz w łóżku…
Jedną z często opisywanych cech tej rasy jest wrażliwość – tak, collie są wrażliwe na emocje ludzi, często również na głośne dźwięki. Czasem wystarczy nerwowa atmosfera w domu, żeby nerwowy zaczął być pies. Podniesiony głos, trzaskanie drzwiami, awantury – ta rasa nie znosi tego dobrze, często „bierze do siebie” i wysyła zdenerwowanemu człowiekowi psie sygnały uspokajające, po dłuższym czasie może zacząć wykazywać objawy psiej nerwicy, wygryzanie łap, ogona, czy objawy wycofania i chowanie się w ustronnych miejscach.
Jak w każdej rasie, zdarzają się też osobniki lękliwe. Lękliwość jest mocno dziedziczna ale tez istotna jest wczesna socjalizacja w hodowli i późniejsza mądra jej kontynuacja przez nowego właściciela. Braki w okresie szczenięcym mogą być potem bardzo trudne (lub wręcz niemożliwe) do odrobienia i często to właśnie braki socjalizacyjne są źródłem problemów a nie lękliwy charakter. Zawsze służę nowym opiekunom moich szczeniąt pomocą i radą w tym zakresie. Często z lękliwością mylona jest też nieufność czy właśnie wrażliwość. Nieufność czy inaczej dystans do obcych i do nowych sytuacji – jest normalną cechą, nie ma oznaczać nerwowego czy agresywnego reagowania na obce osoby ale tez nie należy oczekiwać, że każdy dorosły collie będzie witał obcych ludzi z entuzjazmem goldena czy labradora (chociaż zdarzają się i takie osobniki) czy że wpadnie do obcego mieszkania „jak do siebie”. Niektóre psy tej rasy po prostu potrzebują poznać , obwąchać, poobserwować kilka minut sytuację i nowego człowieka, zanim zechcą z nim wejść w interakcję.
Pies i dziecko – to może być naprawdę super team pod warunkiem, że rodzice są świadomi potrzeb i szczeniaka i dzieci. Jeżeli umiemy zapewnić szczenięciu rozsądne kontakty z dziećmi , miejsce odizolowania dla odpoczynku i wyciszenia, kontrolować ich wzajemne relacje – mamy szanse na naprawdę piękną przyjaźń na wiele lat! Dobrze wychowany i traktowany collie jest delikatny, cierpliwy i czuły dla dzieci. Nie jest typem “czołgu”, nie zbija w zabawie dziecka z nóg.
Warto mieć jednak świadomość, że małe dziecko nie będzie nigdy przewodnikiem psa, nie jest w stanie zając się jego wychowaniem – to jest nasza rola jako rodziców. Nie polecam również brać szczenięcia mając jednocześnie np. niemowlę, jeżeli nie mamy nikogo do stałej pomocy. Logistyka i czas na zaspokojenie potrzeb obojga (jak choćby prozaiczna nauka czystości u szczenięcia) może nas przerosnąć a ucierpi na tym zawsze pies. Trzeba mieć świadomość że, przyjmując pod swój dach szczeniaka, bierzemy sobie do zaopiekowania kolejne “dziecko” i musimy realnie ocenić ilość czasu jaką będziemy mogli wygospodarować na konieczne spacery, szkolenie i dodatkowe sprzątanie.
Pamiętajmy też, że nie ma czegoś takiego jak „rasa dla dzieci” Pies, który nie poznał wielu dzieci w młodości, nie miał okazji kojarzyć ich pozytywnie – może być wobec obcych dzieci nieufny, są dla niego nieprzewidywalne, chaotyczne i głośne i woli ich unikać. Również nasz pies wychowany z naszymi dziećmi wcale nie musi być równie mocno cierpliwy wobec obcych dzieci a gromadka biegających przedszkolaków może w nim obudzić instynkty pasterskie – może zacząć je zaganiać i podszczypywać!
Pies i kot – często pada pytanie o to czy collie może mieszkać z kotem. Owczarki szkockie z zasady nie są agresywne do innych zwierząt, żyją w przyjaźni lub tolerancji z innymi psami, kotami, świnkami morskimi, szczurami czy królikami. Nasze collie mieszkają z kotem, szczenięta również mają okazję się z nim zaznajomić. Nie znaczy to z automatu, że skoro szczeniaczki w hodowli poznały kota to zapoznanie z kotem w nowym domu przebiegnie bez problemu. Każdy kot jest inny i ma swoje przyzwyczajenia i swój temperament, tu już trzeba wykazać się wyczuciem i znajomością swojego kotka i kocich zachowań.
Owczarki szkockie długowłose nie są chorowitą rasa ale jak w każdej rasie psów, zdarzają się u nich pewne choroby. Bywają, choć rzadko, obciążone dysplazją stawów biodrowych. Więcej o zdrowiu przeczytasz w tej sekcji.
Ogromne znaczenie ma socjalizacja młodego psiaka. W hodowli dokładamy wszelkich starań aby nasze psie dziecko zaznajomiło się z wieloma aspektami codziennego życia ale nowy właściciel musi przejąć potem to zadanie.
Wiele mitów krąży wokół pielęgnacji długowłosego owczarka szkockiego. Imponująca szata kojarzy się z nieustannym czesaniem. Nie jest to prawdą. Psa o dobrej strukturze sierści wystarczy wyczesać porządnie "do skóry"- raz w miesiącu.
